Rozwiewając niektóre wątpliwości i niepewność pojawiające się zwykle w temacie odkomarzania chciałbym przytoczyć kilka podstawowych informacji w tym temacie. Opryski chemiczne przeciwko osobnikom dorosłym to metoda skuteczna i bezpieczna dla środowiska pod warunkiem zachowania tzw. „dobrych praktyk”. Oznacza to przeprowadzanie aplikacji chemicznych adultycydów w odpowiednich warunkach. Jest to temperatura, która nie może przekraczać 24 stopni Celsjusza w trakcie aplikacji, wiatr nie może przekraczać 5m/sekundę. Dodatkowo w prognozach na najbliższe 24 godziny nie może być mowy o opadach. Kolejną ważną kwestią jest pora o jakiej wykonuje się aplikację. We Wrocławiu tego typu działania wykonywane są w godzinach wieczornych i nocą aby zminimalizować ryzyko negatywnego oddziaływania na środowisko (pszczoły i inne pożyteczne owady). Stosowana dawka chemicznych adultycydów nie jest trująca dla ludzi. Oczywiście czysty preparat jest szkodliwy ale zastosowanie najmniejszej skutecznej dawki substancji czynnej w cieczy roboczej jest gwarantem bezpieczeństwa tego typu aplikacji.
Warto tutaj wspomnieć o jeszcze jednej metodzie walki z komarami. Są to aplikacje bezpiecznego dla ludzi i środowiska preparatu mikrobiologicznego przeciwko larwom komarów. Preparat mikrobiologiczny jest selektywny w działaniu i zabija tylko larwy komarów i meszek.
Jeśli chodzi o jeżyki są to ptaki owadożerne, które wraz z jaskółkami i innymi gatunkami mogą przyczyniać się do zmniejszania się populacji komarów na danym terenie. Niestety wątpię w możliwość zapewnienia komfortu mieszkańcom na terenach dotkniętych plagowymi liczebnościami komarów zwłaszcza w warunkach popowodziowych tylko przy wykorzystaniu apetytu jeżyków czy innych owadożernych ptaków. Warto pamiętać, że te ptaki są w stanie zjeść około 10 tysięcy owadów na dobę. Mogą to być w większości komary na terenach popowodziowych po masowym wylęgu komarów z gatunków popowodziowych.